fotopropaganda

blog o dobrej fotografii

Pozostałe wpisy

Keep smiling…

W rzeczy samej. “Łikend” zapowiada się wspaniale. Ładunku spakowane, kasety załadowane, Polaroidy gotowe i zwarte, woda demineralizowana zakupiona w piwnicy tylko czeka aby wypłukać łikendowe efekty. Pozostaje jedynie przykleić uśmiech...

Oj, oj – zanosi się na deszcz….

…tak wołał Krzyś na prośbę Puchatka, aby tego drugiego nie pożądliły pszczoły kiedy wyjadał im miód. A ja tak krzyczę, bo deszcz łez radości ze mnie płynie gdy oglądam takie portrety jak autorstwa Sean Kernan’a. No i OCZYWIŚCIE robione...

Kto robi sztukę…?

Czyli – jak robi się wernisaż? Znaczy na myśli mam wystawę. A pytanie brzmi, jak to się robi?No bo rozumiem, że jak chce swoje zdjęcia pokazać w New York Gallery to ktoś musi uznać, że są tego warte…? Ale kto? To samo jeśli chce pokazać...

VIP czy dupa…

Temat znowu trochę z pogranicza fotografii, ale jak bolesny dla mnie malkontenta etatowego. Znam lab w Gdańsku. A co mi tam… lab się nazywa Ankara.Byłem świadkiem jego narodzin wiele lat temu jeszcze w miejscu, w którym zapach chemii mieszał...

Przypadkowi Niestandardowi

Postanowiłem złożyć w “całość” moje krótkie boje z “portretem” LF. Wiele w tym zdaniu cudzysłowów, ale to zabezpieczenie przed tymi, którzy zaraz zaczną wytykać, że to nie portrety, że to ramka ble… :) Dla mnie to...

fotopropaganda blog o dobrej fotografii