Fotografia niejedno ma imię i dzięki koledze FUGAZZI mam okazję się przekonać, że moje poprzednie utyskiwania na wypięte tyłki w czapce mikołaja są niczym w porównaniu z pomysłowością właścicieli fabryki trumien Cafanifunebri.Ich kalendarz nie ma...
Boję się bardzo tego co chce napisać, ale niestety świerzbi mnie jęzor niewymownie. Oto bowiem idę ja sobie ulicą mego pięknego onegdaj miasta i widzę ja ci billboardy rozwieszone wszędzie gdzie się da. A na tych billboardach szczerzą się do mnie...
Dziecinne wprost stwierdzenie, ale ileż można wyciągnąć z tego filozoficznych rozważań! Oto staje przed Tobą i kołaczę… zrób mi zdjęcie. Ale pamiętaj, że jestem niefotogeniczny. Więc ułóż mnie jakoś lub po prostu zamaskuj mą niefotogeniczność...
Tym materiałem zamierzam otworzyć cykl prezentacji fotografów, których twórczości nie lubię i często nie rozumiem. Nie znaczy przecież to jednak, że nie powinniśmy znać zdjęć, które są inne od tych naszych ulubionych.Znać je warto, a nawet trzeba...
Bardzo ciekawą rozmowę przeprowadziła ze mną Moja Wizażystka. Oficjalnie jakoś to brzmi… ale i temat okazał się istotny. Moja Wizażystka lubi mnie zaskoczyć… oto bowiem zadaje mi pytanie i czeka aż odpowiem.Nie wiem czy wiecie, ale w...
Dziś nie będzie o fotografowaniu.Dziś będzie personalnie, bo to w końcu blog osobisty… :)Dziś za pośrednictwem tego bloga właśnie zwracam się do tego bezosobowego bytu, jakim jest Fotografia, tymi oto słowami… Fotografio ma: Go away...