Koniec 2022 to koniec roku strasznego. Nie wolnego, niebezpiecznego, nie demokratycznego. Za to stojącego pod znakiem zakłamania, szwindli i nacjonalistycznej ciemnoty. A nam spokoju trzeba, jak źródlanej wody. Fotograficznie odnajduję się jednak...
2022-12-23
23grudzień
2022-12-09
Szaro szaro
09grudzień
2022-10-30
Szerzej czy ciaśniej – łapmy kontekst kadru
30październik
2022-10-01
Kolory nie te
01październik
2022-08-07
Susan Sontag i humanizm
07sierpień
2022-06-08
Gdynia Orłowo
08czerwiec