Uwielbiam ulicę Mariacką w Gdańsku. Pomimo, że znam ja ponad 40 lat, za każdym razem gdy jestem na Starym Mieście z taką sama przyjemnością i pewną tajemnicą wchodzę na te ulicę.
Cosik się popsuło ostatnio w tej pięknej, naoliwionej patriotyzmem i wolnością maszynie amerykańskiej. W tym śnie. Nie tylko tam, ale tam jest bardzo widoczne.