fotopropaganda

blog o dobrej fotografii

Pozostałe wpisy

Forma łaknienia wiedzy…

Jaka forma zdobywania wiedzy fotograficznej jest dla Was najbardziej efektywna i najbardziej skuteczna? Dzerry przypomniał mi kilka moich pomysłów, które zostały jedynie w głowie lub na rozpisanej elektronicznej kartce w formacie – *.doc...

“Aparat do bani”…

Dzisiaj rano nie będzie o fotografii… Trochę o muzyce natomiast, choć jak pokazują moje doświadczenia, nie ma takiego utworu, którego nie dałoby sie podciągnąć pod fotografię :) Nie będę sie silił na jakieś recenzje metafizyczne, bo moja...

Jak to zaświecić…?

Zawsze mnie pociągała fotografia studyjna. A że czasu, weny i środków brakowało to małe doświadczenia mam. Czasami jednak wraca potworna chęć zrobienia czegoś ze światłem w studio, jednak wtedy, przez przypadek zazwyczaj, uruchamiam jakieś stare...

Jesteś mi jak krew…

… w żyłach płynąca. O fotografio ty moja! Zaparkowałem jak zwykle. Blisko kanału. Miejsce nieznane turystom i wyciszone szumem płynącej leniwie Motławy. Torba w nogach pasażera zdawała się szeptać, że dawno nie brałem jej pod ramię i że tęskni...

A dlaczego…

Jest taka scena w drugiej części przygód Piotrusia Pana (“Wielki Powrót”), w której Jane [:dżejn] chce opuścić Nibylandię, bo nie wierzy w Piotrusia, pomimo tego, że Piotruś właśnie z nią rozmawia (zachowanie charakterystyczne dla kobiet...

Zacząć jeszcze raz… od Stodoły

Od czasu do czasu dopada mnie natrętna myśl, jak to by było z moją fotografią gdybym zaczynał interesować się nią dzisiaj. W 2008 roku. I aż mnie dreszcze po grzbiecie przechodzą… bo jak sobie tak poukładam obecną sytuację na rynku...

fotopropaganda blog o dobrej fotografii