Nie mogłem czekać z tym i tak spóźnionym postem. Oto sie dowiaduję na stronie SportsShooter (którą ostatnio zaniedbałem mocno), że mój guru fotografii sportowej (tej pozowanej, jak i akcji) – Walter Iooss wydał właśnie swoją nową książkę/album – “Athlete”.
Nawet nie będę zachęcał… są rzeczy oczywiste, a dla mnie oczywistym jest to, że kupuje to coś w ciemno. Strona Waltera, którą już tu polecałem mówi sama za siebie. Guru. Pochylam łeb swój niewierny.
Rozczarowany strasznie jestem zdjęciami z serii basketball…ale jak na chybił trafił wcisnąłem zdjęcia szarapowoej, to nie wiedziałem czy śmiać się czy płakać :D
Oj, z czegoś zyc musi…:)