fotopropaganda

blog o dobrej fotografii

Pozostałe wpisy

Stało się…

– Nie, nie – my jesteśmy niefotogeniczne. Tak za zapleczu.Zdecydowanie w głosie nie dawała o szansa na namówienie ich, a wszystko to przez… Hasselblada.– Ale ja robie dla siebie. Po prostu.– Z takim aparatem i dla...

Walter Iooss – “Athlete”…!

Nie mogłem czekać z tym i tak spóźnionym postem. Oto sie dowiaduję na stronie SportsShooter (którą ostatnio zaniedbałem mocno), że mój guru fotografii sportowej (tej pozowanej, jak i akcji) – Walter Iooss wydał właśnie swoją nową książkę/album...

Bulimia fotograficzna…

Słuchajcie Kochani! Ile jesteście w stanie wydać na fotografię? No tak w tysiącach na jeden aparat?Macie jakaś granice, jakiś wewnętrzny hamulec…? Tak się zastanawiam, bo z biegiem lat (z biegiem wypłat) zauważam u siebie coraz mniejszy próg...

Przaśnie i polsko…

Byłem na weselu. Znaczy ślubie najpierw, a potem weselu. Byłem gościem, znaczy tak nie do końca, bo jak już wspominałem wcześniej, robiłem za tzw. rodzinnego fotografa, co to mając aparat większy dwa razy od kompakta aspiruje automatycznie do roli...

Magazyn Hassela on-line…

Mam nadzieje, że nie trzeba Was namawiać Jak podają serwisy fotograficzne, Hasselblad zdecydował się upublicznić swój magazyn internautom. Darmowe to jest więc walcie drzwiami i oknami. Więcej na Ja polecam zdjęcia do artykułu “Wild...

fotopropaganda blog o dobrej fotografii