Mamy oczywiście do czynienia z zawodowcem. Niemniej, mam wrażenie, że nie oddał się do końca komercji, o czym mogą świadczyć takie cykle jak “US powergen” czy “Scotish Ballet”.Do tego portrety… ech fajne… fot.:...
Prawdziwy ślubny potop… takosamości
Takosamość – jak podaje mój osobisty słownik polszczyzny prowadzony od trzydziestu paru lat z tyłu mojej głowy, zwrot ten oznacza całkowity zanik unikatowości, a tym samym inwencji twórczej u osób obdarzonych tym epitetem. Ma on wydźwięk...
Oko cyklopa…
Czy zdajecie sobie sprawę, że na co dzień posługujecie się jedną z najbardziej ”śmiercionośnych” broni niebezpośrednich w historii ludzkości…? Prawdziwy killer, rasowy zabójca podąża za swoją ofiara mają w kieszeni marynarki jej portret...
Pismo dla fotografa…?
Może być internetowe, może być papierowe (nawet lepiej), ale żeby było.Czytając z rana codzienną dawkę serwisów i pism “fotograficznych” rodzimych za głowę się łapię nad poziomem edytorskim, nad poziomem merytorycznym i jakością...
O fotografiiiiii…
Wieczorem mam ochotę na offtopa.I tak, ponieważ cenię sobie bardzo język, którym dane mi jest się posługiwać, wpadł mi w oko billboard, który wisi w Gdańsku… fot.: zaczerpnięte z Profensiva Jak widać jednak i na naszym podwórku fotograficznym...
Czernie… w wersji Polaroid 55
Roderyk pisał ostatnio, że czernie lubi smoliste…No to robię mu prezent.Czernie smoliste, a wcale nie cyfra…:) (fot. 1 – Xenar 360mm/5,6, fot. 2 – 127mm/4,7, Polaroid 55stylizacja Beata Fryz, mod. Magda) PSPonieważ moje...