fotopropaganda blog o dobrej fotografii

Piaski

Tuż przed granica Rosyjską, zaledwie 4 kilometry spacerem plażą po Mierzei Wiślanej, leży cudowna mała wioska rybacka – Piaski. Uwielbiam ją. Bywam tam dość regularnie. Tak raz na rok, dwa lata :) Nic się w niej nie zmienia. Ale właśnie o to chodzi. Znaczy, pewnie mieszkańcy poczuli by się urażeni, bo na pewno się coś zmienia, jednak dla mnie to wspaniały koniec kraju. Ta sama przystań rybacka, tak cudownie spokojna.

Piaski nazywały się wcześniej Nowa Karczma, dzięki nadanemu przywilejowi w 1429 roku przez komtura krzyżackiego Helmuta Holta właścicielowi owej karczmy Hannosowi. Potem oczywiście powstał kościół, a do dzisiaj Piaski są tez znane z powodu jednego z ostatnich cmentarzy menonickich z XVIII wieku.

Ale tego nie da się pokazać na zdjęciach. Zresztą po co? Zawsze jak tam jestem skupiam się na tym, co stanowi o Piaskach. Rybołówstwo. Dzisiaj pogoda nie rozpieszczała. Deszcz. Wiatr. Niemniej, sandacze dopisały i rybacy, pomimo niedzieli wracali z Zalewu z dobrych chyba połowem. Gdyby ktoś z Was kiedykolwiek zawitał w rejony Mierzei… nie omieszkajcie pojechać tak daleko jak się da… dojedziecie do Piasków.

7 komentarzy

  • Cóż za bogactwo na zdjęciach : wężowidła, paciorkowce, pałeczki, krzyżówki, nicienie, kropelki i wskazówka…na samym końcu. A jakie kolorki !! No i ta nazwa miejscowości…taka wszędobylska…

  • Tez bywam, rzadziej bo daleko :)
    Myślałem ze odwiedziłem już wszystkie cmentarze Mennonitów…
    A bylem dwa tygodnie temu. :/

  • ten cmentarz jest w stanie resztkowym, że się tak wyrażę. Jest niewiele mogił, większość pozarastana, widocznych jest tylko kilka.
    Cmentarz można łatwo przeoczyć, bo z drogi nie za bardzo go widać.
    Jak się idzie w stronę Piaski Klub, to po lewej stronie na małym wzgórzu jest ten cmentarz, z drogi widać fragmenty ogrodzenia.
    Byłam tam kilka razy i za każdym razem widzę postępującą degradację.

  • O rany Iczek! Ty żyjesz!
    nie widziałem Twoich zdjęć od lat :)
    Fecebook mi podrzucił poprzez “Mierzeję Wiślaną”

    Tym bardziej na plus, że z moich ulubionych Piasków – jedynego miejsca nad polskim morzem, do którego jeżdżę – rzadko, bo rzadko, ale jednak tam bywam.

    Pozdrawiam Cię serdecznie!
    Michał

  • No ciągle żyje. Ledwi, ale zawsze. Widze ze grono fanów Piasków spore. Może jakiś plener :)?

fotopropaganda blog o dobrej fotografii