To jest zdecydowanie film dla fotografów. Ale również dla każdego kto ceni sobie, aby w codziennym otaczającym nas totalnym już miszmaszu, syfie estetycznym i bylejakości wszystkiego, odszukać coś, co dla twórców stanowiło kierunkowskaz. Tak. Tą droga ja też zawsze chciałem układać, to co miałem do powiedzenia.
Estetycznie,. Czysto. Prosto, ale z siłą nieporównywalną do niczego innego.
Film “Helvetica” jest do oglądania w zaciszu. Do oddania się pewnej całej życiowej ideologii funkcjonowania człowieka w przestrzeni znaków, obrazów, fotografii. Polecam.
Tutaj znalazłem całość:
Z filmów, ostatnio dowiedziałem się o nowym filmie o Saudku:
Trailer:
https://www.youtube.com/watch?v=Bor5kwJdYE8
Wywiad:
http://video.aktualne.cz/dvtv/ja-a-zeny-jsem-hlupak-posetilec-a-neknuba-rika-jan-saudek/r~de26999c968911e4833a0025900fea04/
Szwajcarzy wkurzają :)
Mają te swoje cholerne czcionki, scyzoryki, zegarki, Cabaret Voltaire, architekturę, zieloną farbę do dolarów i aparaty apla :)
A arca swiss to chyba nawet nie ma strony internetowej…
W większości współczesnych okien jest dinks “swisspacer”.
Ostatnio w góry łażę w “odlo”…
A może ktoś uzupełni listę rzeczy, których “nie widać” a są ze Szwajcarii? ;)