Niestety mam wrażenie, że filmowcy będą musieli wymrzeć. Wolno acz nieuchronnie, pojawiają się kolejne komunikaty producentów materiałów srebrowych o wycofaniu produkcji. Tym razem na szafocie cyfrowego plastiku położono ulubioną przez przyrodników Velvie 100F i niezwykle kiedyś pożądany materiał Velvia 50. Znikną formaty:
- Velvia 100F – 35mm, 120, 4×5
- Velvia 50 – 4×5 i 8×10
Tłumaczenie zawsze to samo… nie opłaca się z powody cyfrówek.
A ja znowu kupiłem aparat na filmy i to 120. I co teraz…? Ech… skutecznie mnie się odwodzi od wąchania rozerwanego opakowania filmu 120. Od tego śliskiego dotyku błony na palcach. Od męczenia się z włożeniem poprawnie kasety. Od ślinienia końcówki wyciągniętego filmu posmarowanego gumą arabską i zaklejania go na filmie. Od gromadzenia pustych szpulek w” nikomuniepotrzebnym” kartonie. Od namacalnego dowodu istnienia tego, co uroiłem sobie w głowie i przełożyłem na kadr. Na fizyczny kadr na fizycznym kawałku celuloidu posmarowanego srebrem! Wrrr !
Przypomnę, że nowy materiał “nowa” Velvia 50 został zaprezentowany na targach PMA w Las Vegas w 2007 roku. Tylko 5 lat temu! :) Krótkie życie :(
Przykra wiadomość, ale takie są niestety prawa rynku…
Tragedia to będzie,gdy Tri-xa przestaną robić.
Velvii jakoś mi mniej szkoda…
Wróciłeś Piotrze,to może pochwalisz się czymś nowym?
E tam, a kiedy ty ostatnio coś na Velvii robiłeś? Negatywy będą zawsze. A już na pewno czarno białe.
A propos dogorywania, wczoraj umarł śmiercią bohaterską mój średni format, diagnoza, nienaprawialne, brak części.
Tak więc pozostaje mi tylko cyfra, zresztą ta sama którą niedawno zachwalałeś Piotrze na forum Fuji.
W rzeczy samej, coś nam ucieka … (poza życiem oczywiście :)
Velvię 50 4×5 raz w życiu użyłem, ale w małym obrazku to było częściej i jak na razie jeszcze pozostała…
http://apate.pl/galeria/details.php?image_id=270