fotopropaganda blog o dobrej fotografii

Uwaga! To jest REKLAMA > E-Plener

Zasady tego bloga są proste. Nie reklamuje niczego za kasę. Toteż poniższy link jest reklamą za darmo :)

A ponieważ nie posiadam zgody na publikacje tych “zdjęć”, podaje tylko link i zachęcam wszystkich do zaglądnięcia i czerpania pełnymi garściami z pomysłów. Uważam, że stowarzyszenie fotografów ślubnych powinno przyjąć autorów od razu jako członków honorowych.
Ja nadal leżę pod stołem.


19 komentarzy

  • żądam od Ciebie jako właściciela bloga rekompensaty za okulary, które pewniakiem będę musiał zacząć nosić…

    i spróbuj po oglądnięciu czegoś takiego zacząć wykład o fotografii jako współczesnym medium artystycznego przekazu…

  • I kolejny kamyczek do upodmiotowienia kulturowego fenomenu fotografii slubnej i to w najgorszym wydaniu. Nie ma czegos takiego. To jest zwykla fotografia uzytkowa, calkowicie niewarta jakiejkolwiek uwagi. Kiedys robilo sie po prostu zdjecia na slubie i nikt nie poswiecal na to wiecej czasu niz koniecznie potrzeba. Kicz nie kicz, monidlo na sciane, zdjecia do albumu. Teraz jest bardziej barokowo i co. I nic. Niech se ludzie robia te zdjeia. Ba! Cieszcie sie, ze mozecie zarobic nawet na tym kase i to w dodatku robiac zdjecia, ktorych nie trzeba sie wstydzic, ale czy koniecznie musimy o tym rozmawiac. Jak otworze zaklad produckji bron, i zrobie zdjecia do katalogu, to czy bedziecie o nich dyskutowac, i to jeszcze w kontekscie “wspolczesnego medium artystycznego przekazu”? :-P

  • Uważaj iczek na takie odsyłacze. Ostatnio jak się wczytałem w ustawę ochronie praw autorskich (m.in zasady rozpowszechniania utworów bez pisemnej (!) zgody autora) to się przeraziłem. I piszę to nie po to by straszyć, ale ostrzec jak zgodnie z prawem prowadzić chociażby takiego bloga.

  • jarku a czy tworząc katalog nie starałbyś się zaprezentować swoje brona jak najlepiej? Reklama ma zachęcać, a nie odstraszać…

    Moim zdaniem kicz to zwyczajny przerost formy nad treścią co dokładnie można zaobserwować w tych obrazkach (bo inaczej tego nie potrafię nazwać). Można robić zdjęcia na ślubie, które będą zwykłą dokumentacją tego wydarzenia i nie będą one raziły w oczy tak bardzo jak prace fotograficzno-graficzne, które możemy oglądać w tym wpisie…

    Hubercie – dziękuję za informacje, sam ostatnio napisałem wpis, w którym posłużyłem się czyimś zdjęciem…

  • Ale to jest publiczna strona w sieci i prawo cytatu chyba obowiązuje…?:)
    Poza tym, czy ja napisałem coś złego o tych “fotografiach”!? No w którym miejscu wyraziłem swoją opinię? :)
    Ja tylko podziwiam… i reklamuje za darmo.

  • no i sprzet musza miec konkretny…te studyjne sluby to chyba imagonem robione :-)

  • Jarek – takie brony to może być interes…
    Wiesz jak ciężko fotografuje się brony… chłopie!
    To nie jakiś tam street…. se każdy weźmie SX-70 i cyknie. Brona to brona. Konkret panie.

  • Zobaczcie, to że ktoś uprawia taką fotografię, hmmm… jemu się podoba.
    Ale, że znajduje się rzesza chętnych, to już inne zjawisko.

  • Jest popyt jest podaż. Widać nie każdy chce mieć portret z dużego formatu:) Kicz w narodzie ma się dobrze i nie ma sensu walczyć z wiatrakami.

  • Iczku, czym Ty się zajmujesz do diaska …
    Weź sie lepiej do roboty i nie marnuj czasu !!!
    Rozdrabniasz się !
    Myslę, że czas zamknąć bloga i zająć się poważnie fotografią, inaczej minie Ci życie i nic z Ciebie nie będzie … Kim jesteś, kim chcesz być? Odpowiedz sobie na te pytania.
    pozdrawiam ze słonecznego Poznania
    PAweł K

  • pytanie kim chcesz zostać kieruje się raczej do pięciolatków, a Piotr chyba wie kim został…

  • Macieju, tak, Piotr wie kim został … A mógłby być fotografem z “górnej półki”, ale traci czas na polemiki o dupie Maryni … np. z Tobą … z całym szacunkiem … szkoda

  • Dżiz Paweł :) No wiesz, ja wiem, że drukuje u Ciebie i reklamuje, ale bez przesady. Aż na taką wzajemność się nie umawialiśmy :):)::)

    A tak poważnie, to nie rozumiem czemu w ten letni nadal czas nie wrzucić trochę na luzik…:) Przecież ja nie mogę cały czas pisać o tym jak cudownie jest sztukę uprawiać w zaciszu swego pokoju i szuflady :)

    Za ostatnie wydruki dziękuje, rewelacja jak zwykle…:)

    PS
    I tak nigdy nie dogonię członków ZPAF z Poznania… :(

  • Piotrze, ja zwyczajnie ciepło myślę o Tobie, zwłaszcza w kontekście Twoich dokonań. Cenie to co robisz i martwi mnie jak trwonisz energię na niepotrzebne polemiki … Wiesz, że jesteś dla mnie niczym starszy brat.
    pozdrawiam Cię

  • cytat z autora prac w powyższym linku: “UWAGA! Robię zdjęcia za darmo, płacisz tylko za pomysł sesji. Masz pomysł – zdjęcia gratis, płacisz jedynie za ich obróbkę.”

    Pytanie czy być Don Kichotem i całe życie walczyć z wiatrakami , czy Sanczo Pansą i mieć wy^&^%ne na wszystko :D ?

  • Iczku, miałem z czystej ciekawości przyjemność zajrzenia do wnętrza jednego z ich zakładów w Warszawie pod pretekstem chęci zeskanowania średniego filmu. W prawdzie przeraziły mnie z wejścia oprawione w grube ramy prace znane ze strony firmy oraz wszechobecne portrety gwiazd światowego kina, oczywiście zgrabnie wyretuszowane, to wnętrze jak najbardziej przypomina już stare dobre pracownie fotograficzne.. Wszystko w stylowym drewnie i tonacji brązu. A z zaplecza wyglądały wszelkie rekwizyty ślubne, które na stronie podziwiać można.. : )
    Po tym jak udało mi się ‘wytargować’ skan jednej klatki 6×6 na 10zł (a przecież skanują na świetnym i wygodnym do skanowania skanerze dołączanych do fotolabów Frontier) wyszedłem w pośpiechu i oddaliłem się rowerem w stronę zachodzącego słońca.
    To pisałem ja, Marcin.

fotopropaganda blog o dobrej fotografii