Elian Gonzalez

Pamiętacie historię z małym Kubańczykiem Elian Gonzalez? To jest dopiero materiał na wspaniały reportaż do zrobienia.

Nie chcąc Wam psuć ostatniego slajdu, nie piszę więc więcej :)

1 komentarz

  • Nooo… ale to nie jest świeża sprawa. Czytałem na ten temat (i widziałem ostatnią fotografię) co najmniej tydzień temu ;-)

piotr biegaj, iczek

Z fotografią żyję, budzę się i zasypiam by znowu się obudzić. Fotografia ciekawi mnie, złości mnie i zdumiewa pomimo upływu lat i ujęć. Ten blog, to cześć moich zmagań z fotografią zamknięta nie tylko w zdjęcia, ale też teksty. Zapraszam!

Znajdź mnie: