fotopropaganda blog o dobrej fotografii

Akt na mokro… Igor Vasiliadis


Kolodion to kapryśna technika. Można wszystko zepsuć źle susząc płytę, można schrzanić całe zdjęcie nieumiejętnie rozlewając kolodion, a potem źle go werniksować.

Poza tym, niektóre tematy były niejako z klucza zamknięte dla techniki, w której czułość płyty szklanej polanej jakąś cieczą osiąga max 5 ISO, a to daje czasy naświetlania rzędu 6-10 sekund.

Próba zatrzymania mimiki twarzy, spojrzenia modela jest niebywale trudna.
Wydaje się, że napięcia, które towarzyszy dobrym zdjęciom aktu, nie da się zatrzymać na płycie kolodionowej. A jednak.

Igor Vasiliadis udowadnia, że można. Polecam!


fot.: Igor Vasiliadis


13 komentarzy

  • Zarówno w seksie, jak i w kolodionie, pośpiech nie jest wskazany.

    Znaczy w seksie… to różnie bywa w sumie..:)

  • grunt, to zeby forma nie przyslonila tresci, czy jakostak… A czasem ogladajac kolodiony to mam wrazenie, ze zapomina sie o zdjeciu, skupiajac na technice.

  • .. napisał ten, co robi wielkim formatem w XXI wieku i koloruje ręcznie swoje zdjęcia… :)

    zdrówka :)

  • powinno byc na "mokro" w tytule tak? literówka się pojawiła…nie żebym sie czepiał ale to nieładnie wygląda, a szkoda bo to ciekawy blog :)
    Pozdrawiam!

    Piotr

  • … alez wodzu, co wodz. To ja przepraszam :D

    Ale serio mnie to zawsze neka, jak patrze na kolodiony, czy nawet wielki format.

  • Pomyśl co sobie musi myśleć rzesza cyfrowców…?:)

    Czysta forma cyfrowa… i to robiona przez miliardy ludzi.. :)

    Miliardy tych samych aparatów w tej samej formie i z tą samą matrycą :)

  • Jeżeli Twoja wyjątkowość w fotografii ma się opierać na stosowaniu rzadko używanych technik analogowych to w ciekawym kierunku idziesz :)

    …jakoś ostatnio wielce katastroficzne wizje świata przedstawiasz… tych ludzi z cyfrakami w dłoniach i pstrykających te same, cyfrowe fotki… a wśród nich Ty, jawiący się jako ostatni Wielki… z plastykową plakietką na piersi… "Fotograf" :)

    pozdrowionka ciepłe Piotruś :)

    Mariusz

  • Od dłuższego czasu nie mogę dobrać czcionki do tej plakietki "FOTOGRAF"…

    Myślałem o Helvetice, ale ostatnio Calibri mnie ciągnie…

    A może taką średniowieczną dać…?
    :):)

  • Piotrze z tą calibri to się chcesz w ten cyfrowy świat wpisać, w tego gniota Windowsa Vistę?
    To już lepiej pójdź w Arial, drzewiej stosowany, choć ja – na Twoim miejscu – to bym sobie ręcznie taki napis namalował ze stylizacją wziętą z koptyjskich manuskryptów :)))

    Mariusz

  • A te kolodiony fajniutke, szczególnie poprzez porównanie z tymi robionymi inną techniką w załączonym przez Ciebie linku…

    Mariusz

  • Nie wiem co sobie myślą fotografowi cyfrowi, ale ja myślę o co najmniej kilku,co mogą/powinni sobie myśleć – 'jestem wyjątkowy w tym co robię, przez to co robię, a nie przez technikę.'

    A jakby tobie zabrać wszystkie zabawki, i zostawić analogowy kompakcik – już nie mówię – tfu! – cyfrę. Co by zostało?

fotopropaganda blog o dobrej fotografii