fotopropaganda blog o dobrej fotografii

Na dobrą środę…


“Pstrykowianie”

Ludwik Jerzy Kern

W małym uroczym mieście Pstrykowie
Mieszkają sami fotografowie.

Od niemowlaka aż do piernika
Każdy w Pstrykowie pstryka i pstryka.

Gdzie indziej wrony słychać i kawki.
A w tym Pstrykowie tylko – migawki.

Pstryk – pstryk pejzażyk,
Pstryk, pstryk portrecik,
Wszystko się tutaj pstryka jak leci.

Chmury i rury,
Pierze i wieże,
Wszystko się tutaj na kliszę bierze.
I łeb cielęcia,
I nogi zięcia.
Bo to jest przecież temat do zdjęcia.

Jak oficjalnie stwierdzają dane.
Wszystko w Pstrykowie jest odpstrykane.

W związku z tym
Każdy z pstrykowian
Latem
W Polskę wyrusza z aparatem.

Można ich spotkać na każdym kroku,
Pstrykają z frontu,
Pstrykają z boku.

Błonę przekręcą
I znów od nowa
Pstryk- pstryk pstrykają.
Bo są z Pstrykowa.

6 komentarzy

  • Świetne! :) Widać jaskrawo, że ostatnimi laty miasteczko Pstrykowo rozrosło się do rozmiarów metropolii. Jego mieszkańca zalewają cały nasz kraj, a i cudzoziemców tam mieszka pewnie wiele. Taka mała, kosmopolityczna metropolia! :)

  • Pewne rzeczy odradzają się jak Feniks… czy Ludwik pomyślałby jak prorocze słowa pisze ?:) To powinno być mottem na wszystkich portalach sprzętowych i forach :)

  • wierszyk zajebiaszczy:) dawno sie tak nie uśmiałem:)

    “rymy składam jak mickiewicz adam”:)

    genghiskhan z eternize.pl

fotopropaganda blog o dobrej fotografii