Kochani,
Czuję trochę, że zamknąłem bez słowa drzwi przed odwiedzającymi mnie codziennie przyjaciółmi….:(
Jak to było w tym dialogu Małego Księcia i lisa…?
– Co to znaczy oswoić?
– Oswoić to znaczy stworzyć więzy. Jeśli mnie oswoisz będziemy za siebie odpowiedzialni – lis odpowiedział wprost.
– Rozumiem – odpowiedział Mały Książe. – Jest taka jedna róża, która mnie chyba oswoiła...?!
Lis zamyślił się.
– Jeślibyś mnie oswoił, moje życie nabrałoby blasku. Z daleka będę rozpoznawał twoje kroki – tak różne od innych. Na dźwięk cudzych kroków chowam się pod ziemię. Twoje kroki wywabią mnie z jamy jak dźwięki muzyki.
I chyba tak jest trochę z blogiem… jakoś tak oswoiłem sobie Was.
Więc wyjaśniam: czasami los, fatum, przypadek, bóg, stwórca czy jak tam wolicie TO nazwać zwala na nas dość niespodziewanie pewne sprawy i niewiele od Was w sumie zależy.
Ponieważ żal byłoby mi tych więzów więc postaram się jak najszybciej z tym Czymś uporać i mam nadzieję, że uda mi się nie pobić milczenia jakie czasami serwuje nam Rudolf :) Poza tym, liczę na jakiś album od niego.
Gdyby się jednak okazało, że zając przykica wcześniej niż ja się odezwę, to życzę Wam w te Święta jak najwięcej takich lisów, co to chcą byście je oswoili.
Do usłyszenia…
Piotr
PS
Torunianom obiecuje, że pojawię się jeśli nadal będą chcieli ;)
Ufff. :)
Julka
Album? Jaki album??
Czy to znaczy że następuje time-out na blogu??
Jeśli To rzeczywiście znaczy przerwę w nadawaniu, to życzę Ci, żebyś szybko się z Tym uporał i wrócił prędko!!! Moc szczęścia :)
Czekam cierpliwie…
Już?
Nie?
Ok, czekam na wpis…
…
Jakby co, to… a, jeszcze nie?
…
..
.
Hm…
Torunianie przepraszają za …. tfuu, wróć. Torunianie czekają cierpliwie :)