Czy można połączyć wiele niebanalności…?
Czy można szyć, zdjęcia robić i pozostać wyjątkowym w zalanej chińszczyzną smugą galaktyczną w środku której tkwi ten padół zwany Ziemią?
Ano można.
A dowodem na to jest pracownia PauliAnna, która kryje w sobie te wszystkie przymioty. Autorka skryta wprawdzie tak głęboko, że sam nie wiem dlaczego jeszcze jej nie znałem, ale zarówno projekty ubrań, jak i same zdjęcia mnie przekonują, że nie jest za późno dla prawdziwej, wyjątkowej i unikatowej Sztuki.
I dzięki tej świadomości oddycham jakoś tak luźniej, pełniej, swobodniej…
Zapraszam… pracownia PauliAnna (Paulina Anna Buczyńska)
(niestety ten Flash jest fatalny, ale cóż – taka skaza na ideale)
tak w pół drogi i pół kroku za http://www.widmanska.com/ i http://plfoto.com/31824/autor.html
pozdrawiam :)
Znów te malowane lale…
“Unikatowa Sztuka”, “ideał” – czy Ty czasem nie przesadzasz?
Pomijając rzeczywiście koszmarną stronę www, to zdjęcia są trochę wtórne i jak dla mnie zalatują pretensjonalnością.
E, nie marudzcie, costam w tych fotkach jednak jest. Dziewczyna kombinuje jak tu nieco inaczej podejsc do tematu zdjec dzieci – i to juz jest dobre. Ale nie wiem od kiedy Iczek zostal fanem szopa ;)
No to pojechałes wujek… po poście o pracach autorki qstra.pl też odniosłem wrażenie iż Iczek zdecydowanie nie przepada za szopem, a teraz mam poniekąd wątpliwości ;)
Uwielbiam foty Pauli ale nie wiedzialam, ze projektuje tez takie wystrzalowe ciuchy :)
Gosia Barta
Oj, Wy to sobie dośpiewujecie co chcecie… :)
Ja bardzo lubie PS… można ramkę przyciąć, cienie rozjaśnić… :)
Zdjęcia bardzo ciekawe estetycznie. To co jedynie mi w nich przeszkadza, to zbyt ciasne kadry.Zwłaszcza pierwszy dyptyk.
Pozdrawiam Iczku za super blog.
carlovb
niestety tez widze jakies “w pół drogi”( nie bede powtarzać linków), ale ciuszki rzeczywiście fajne.
Mógłbyś znaleźć coś innego nić wciąż takie same zdjęcia kobiet o pustych spojrzeniach.
Coś pięknego .