Moja Ulubiona Wizażystka powiedziała mi niedawno, że jeden ciuch danego projektanta lub stylistki nie powinien w sumie pojawiać się na więcej niż 2-3 sesjach maks. Potem dewaluuje się jego wartość i generalnie “to już nie to”.
Jakby przecząc temu, fotograf Rankin zrobił ciekawy projekt pt.: “One Dress”.
Pięknie tutaj widać wyobraźnię jednego fotografa, a co dopiero kilku..:)
W każdym razie Rankina projekty autorskie są godne polecenia. Ostry jak chilli i kapryśny w swych projektach, jak nieznośny trzylatek w przedziale InterCity do Warszawy :)
Więcej prac tego autora znajdziecie TUTAJ.
Od sasa do lasa tworzy ten człowiek :)
Absolutnie niezwykłe ujęcie!
Jak i poza tej pięknej modelki,
która zdaje się być jakimś
amorficznym wręcz “zlepkiem”
kilku , kompletnie inaczej
upozowanych ciał.
Ze szczerym zainteresowaniem
odwiedzę polecany przez Ciebie
link tego autora.
Pozdrawiam! ;)
Powinni zamknąć te Dopalacze.pl….
;)
“One Dress”.
Uwielbiam ten jego projekt
I nie zgadzam sie, ze 1 rzeczy nie mozna wiele razy sfotografowac – juz stylisty i fotografa brocha w tym jak to bedzie chcial wykorzystac i pokazac.
Na tym polega kreatywne podejscie, do ciuchow.
pzdr
Kala