Roderyk pisał ostatnio, że czernie lubi smoliste…
No to robię mu prezent.
Czernie smoliste, a wcale nie cyfra…:)
(fot. 1 – Xenar 360mm/5,6, fot. 2 – 127mm/4,7, Polaroid 55
stylizacja Beata Fryz, mod. Magda)
stylizacja Beata Fryz, mod. Magda)
PS
Ponieważ moje uwielbienie dla tego materiału rośnie z każdą klatką, wrzuciłem cropa 100% z pierwszego zdjęcia. Oklaski dla Polaroid i dla wizażystki… materiał nietykany. Skan Epson 4990.
Ałć – zaciąłem się…:) LINK
Ponieważ moje uwielbienie dla tego materiału rośnie z każdą klatką, wrzuciłem cropa 100% z pierwszego zdjęcia. Oklaski dla Polaroid i dla wizażystki… materiał nietykany. Skan Epson 4990.
Ałć – zaciąłem się…:) LINK
Iczku puściłem sma-a na Twoje Ego Mego. Na moje w innej kategorii jest A00941 :))
@Czernie smoliste, a wcale nie cyfra…:)
No właśnie, w cyfrze dałoby się coś powyciągać :-D
Cóż… nie można mieć wszystkiego…:)
Kancery są o wiele droższe od regularnych znaczków :)
@Zadora – dzięki :)
zapatrzyłem się w aksamitne czernie wstążki na pierwszym.. :) chyba kiepski ze mnie odbiorca fotografii, lubię poślinić się nad przejściami tonalnymi :P
Rosomak – na pierwszym są oczywiste błędy w oświetleniu i poświeceniu całości, bo głowa zlewa się z tłem, ale akurat smolistość niedoświetlonego Pola55 mnie wzięła…
Winna tutaj być jeszcze jedna lampa i jeszcze jedna blenda…
Tło delikatnie rozświetlone i kolejna kontra na kok, którego prawie nie widać… za co wizażystka mi obetnie… co nieco :)
Na szczęście są testy “światłomierzem” 400D robione ;)
Czernie smoliste, a wcale nie cyfra…:)
—
Rozumiem, że skaner też “analogowy”, a nie broń Boże, cyfrowy?
To jest wszystko przemalowane ręcznie… na Twoim ekranie George
;)
Uwierz w to!
Wiesz co Iczek, ja może mam kiepsko skalibrowany lcd w pracy, ale widzę delikatny zarys koka na ciemnym tle. Jeśli sam bym miał za zadanie pokazać fryzurę to zrobiłbym jak piszesz, ale lubię doszukiwać się w czerniach szczegółów. Nie wiem jak się to ma do fizycznej odbitki niestety.
Pozytywu nie mam przy sobie, ale generalnie troche swiatła by sie przydało…
Negatyw jest “ciężki” w ciemnych partiach bardzo…
Dodatkowo Epson już nie wyrabia przy tak głębokich czerniach…
Wymagany jest baryt i jakiś zdolny odbijacz :)
iczek podaj jakiegoś tutka jak skanujesz bo pięknie Ci to wychodzi
Az mi głupio…. bo ja po prostu otwieram skaner, kładę fiszkę matowym do dołu i zamykam pokrywę.
Włączam oprogramowanie Epsona dodane do tego skanera.
Robię podgląd, zaznaczam obszar i pozwalam softowi samemu dokonać korekcji cieni.
Jeśli przegina pałę, to go poprawiam delikatnie na wykresie i skanuje.
W PS delikatnie poprawiam ew. niedoskonałości oddania czerni i bieli.
Tyle…
Kurcze, nie wiem… może powinienem napisać coś mądrzejszego, ale nie da się.
Ja jestem laikiem w skanowaniu i dlatego tego Epsona nie oddam nigdy… chyba, ze za Hasselblada 39mln piksli… ewentualnie za Tahichare 8×10 cala :)
Dzięki za prezent – doceniam :)