fotopropaganda blog o dobrej fotografii

Gonienie króliczka…


Najpierw trzeba znaleźć temat.
Czasami pojawia się on sam i wtedy trzeba mieć komórkę z aparatem…


Następnie przydałby się Towarzysz wyprawy. Kiedy taki się znajdzie i nie marudzi on w czasie całej drogi, a za to ciekawie się toczy dyskurs, to już osiągnęliśmy pierwszy sukces. Czujemy, że żyjemy.

Teraz zdjęcie. Szukanie planu i ogarnięcie nowego zastanego stanu rzeczywistości.


W końcu samo poczęcie. Krótkie. 1/25 sekundy, f:5,6. Tmax 320. Zastane światło.
Etap wywołania w łazience to też esencja…


A to wszystko tylko po to, by zrobić jedno zdjęcie, które podane w sieci co najwyżej uzyska status kolejnego słabego płodu niespełnionego artysty.
Czym więc jest ta fotografia?


Gonieniem za króliczkiem…? :)

Wygrała Magda. Znają się od lat. Agata przegrała (z lewej).

15 komentarzy

  • Czasem poślę linka, czasem samo Twoje zdjęcie, zgadnij po co:| Jesteś dość rzadki okaz i budzisz powszechne zainteresowanie prostotą rozwiązań jakie stosujesz w swojej fotografii. Nie masz pojęcia ilu byłoby chętnych na portret w moim mieście.
    Jeśli ktoś w Polsce robi takie same słabe płody-błony niech podeśle tu linka.
    Pozdrawiam

  • Właśnie, sam się zastanawiam jak wywoływać, czy w takich kuweto-pojemniczkach :) [a nie porysuje się ? jakoś trzeba tym ruszać] czy może spreparować te rurki do wywoływania…. a światło miodnie się rozkłada

  • @Apate – porysowany jest, to fakt. Na szczęście Kodak to bardzo twardy materiał i nie są to jakiejś wielki szramy. W porównaniu do Pola55 to skała :)
    Ja robie bardzo mało na razie tmx wiec nie kupuje tanka, ale może potem warto bedzie.

    Najlepsze jest jednak to, że te wszystkie teorie i przepisy na kręcenie koreksem co minute, potem stawianie go sobie na głowie, aby jednoczesnie dwa razy podskoszyć na lewej nodze – wszystko to jest g… warte :)

    Kuweta, żona pod drzwiami mierzy czas na minutniku telefonu, hasło, material w paluchy pod kranówe, utrwalacz, balia z Fotonalem i na karnisz na taki zatrzasku do zamykania otwartych opakowań od czipsów :)

    Trza se radzić…;)

  • @iczek -moja żona już nie będzie robić, za minutnik :) , chyba pójdę w wykonanie procesora z rur kanalizacyjnch :)

    Dzięki za chipsowieszaczki … tego nie znalem.

  • > do zamykania otwartych opakowań od czipsów

    Takich używał też pewnie Avedon.
    Są identyczne ślady na jego negatywach i na Twoich :)

  • co do zdjęcia, wyglądają odwrotnie: jakby ta z lewej wygrała jednak. tak bym powiedział jakbym nie przeczytał opisu ;)

  • Iczek, widzę ze kaseta której używałeś trochę już w życiu przeszła, nie masz z tymi kasetami problemów z zaswietlaniem klatek?
    Kupiłem niedawno parę uzywanych kaset na ebayu i jeśli nie zasłonie slotu jakaś szmata podczas wyjmowania szaberka to mam zaświetlone fragmenty :<

  • Nie mam żadnych problemów, a wszystkie moje kasety są stare i drewniane :) i szczelne odpukac…

    Ponoć (!) w tych plastikowych w czasie wyjmowania szyberka zdarza się, że ładunki elektryczne się wyładowują i masz piekne duszki na filmie :)

  • Hmm fakt, mam 4 plastiki i jednego drewnianego i z nim jest ok, hmmm, myślałem ze będzie na odwrót :)
    No nic dzięki za odpowiedz.

  • To straszne,
    właśnie sprawdziłem cenę mojego ukochanego txp dla Twojego formatu.
    Jest taaaaaaaaki tani!

    Tak go kupiłeś, czy ze szczrgólnych względów?

  • Oczywiście tani jest relatywnie,
    do tego co mi daje i do ceny w 8×10 :(

    Napisz proszę – ciekaw jestem – jak się on Tobie podoba w LF?

  • Witek – zrobiłem jedną klatkę tym materialem :)
    Trudno cos powiedziec poza tym, co widzialem w sieci.

    Powodem jest to, że materiał ten rejestruje wszystko… :) Roznica na poziomie 2-3 dzialek nie stanowi problemu :)

fotopropaganda blog o dobrej fotografii