Co jakiś czas zamierzam publikować tutaj fotografie, które nie są dziełem głośnych nazwisk ani wybitnych autorytetów. Po prostu są to zdjęcia fotografów nieznanych nikomu – NN.
Pierwszym z nich jest Dan Chung. A to dlatego, że przeżywam jakaś fascynację czarno-białą fotografią miejsc. Samych miejsc. Taka trochę wersja tych kolorowych fotografii miast amerykańskich.
Oto fotografia Dan’a, która bardzo przypadła mi do gustu.


PS
No i dzięki SimOn mamy tego więcej TUTAJ :)
Popieram akcję NN
ale nie ma jakiegoś linku, by więcej tego zobaczyć?
Link :)
I za to Was uwielbiam ludzie! Gdzie link? Jest link! Pieknie, o to chodzi. Pomocna dłoń w dobrej, czarno-białej sprawie :)Dzieki Simon! A zdjecia są wypas!
Są.
Nokturny klimatem przypominają Hutongi z “Made in China” w Łodzi.
Niezapomniane wrażenie.