Postanowiłem złożyć w “całość” moje krótkie boje z “portretem” LF. Wiele w tym zdaniu cudzysłowów, ale to zabezpieczenie przed tymi, którzy zaraz zaczną wytykać, że to nie portrety, że to ramka ble… :)
Dla mnie to portrety.
Przypadkowi Niestandardowi
no i piekna, ciepla seria!
tylko ten technologiczny przedpis mi nie lezy. wiecej o ludziach/Fotografii/tobie, albo w ogole…
(spodziewales sie, co? :-P)
Wiesz… pamiętam, że jako sztubak fotograficzny zawsze cierpiałem oglądając czyjeś zdjęcia, że nie ma ani słowa o technice… :)
Nadrabiam więc dla potomnych… niech mają :)
fajne, fajne, drugi surfer flipniety jest? bo napis bilabong jest odwrotnie.
Ja tam lobię ramki, opis techniczny tez się przydaję.
Ile czasu zajmuje ci przeciętnie rozstawienie się ze sprzętem i wykonanie foty?
Ano flipnięty… wiesz to taki “znak firmowy” :):)
(a naprawdę to po prostu nie mam pojęcia co to za logo i negatyw na skanerze źle położyłem :)
Średni czas…!? Hmm…. Wydaje mi się, że [rK] odpowiedziałby najlepiej, bo uważa, że robię zdjęcia ZA SZYBKO… Jeśli w ogóle można robić za szybko zdjęcia taką krową :)
Ja liczę jakieś 10 minut na ulicy. Do 15 minut nad morzem – wieje strasznie :)
> piekna, ciepla seria!
Yhy
> tylko ten technologiczny przedpis mi nie lezy
Poza tym, że dwa razy wspomniałeś "4x5cala" :D to wcale tak technologicznie nie jest, o odbitce i tak pisze się, a że tu materiał negatywowy i odbitka w jednym stali domu..
Ciekawi mnie jedna sprawa. Używasz nazwy kamery “Crawn Graphic”. Czy nie jest to przypadkiem “Crown Graphic”?
zasadniczo to musisz zadać sobie pytanie a lubisz zadawać sobie pytania. czy poszukujesz obłędnej mistyfikacji, czy błednej prawdy? Fajnie targany jesteś metafizycznie ;)
@padys – och.. Crawn-Crown… faktycznie robię namiętnie ten sam błąd… :)
Nie lubie korony nosić może :)
@anonimowy – ciągle się o coś pytam…
przed ostatnia osoba to h.c.bresson we własnej osobie… ;P
No NARESZCIE !!! Ktoś to zauważył. :)
Dzieki :)
Ta seria przyćmiewa wszystko co do tej pory u Ciebie widziałem. Pokazałem Twoje zdjęcia kolegom z pracy i w liczbie pięciu jak jeden mąż wskazali na serię polaroidem robioną. Jeden się wahał ze względu na baletnicę na dachu, ale ostatecznie stwierdził że te zdjęcia są tak niezwykłe w swej prostocie że aż piękne. Gratuluję.
No cóż nic dodać nic ująć – faktycznie zdjęcia swoją prostota powalają – dla mnie ostatnie najlepsze…
Sprytnie, wygrywasz tym że im dajesz do ręki gotową odbitkę życząc miłego dnia :D ..a sobie zostawiasz negatyw :)