Są pory roku, których fotograf nie lubi szczególnie. Są pory dnia, których fotograf nie lubi szczególnie. Są nawet wiatry, których fotograf nie lubi zwłaszcza.
Takie dni właśnie nadchodzą. Niestety!
– Co za wspaniała pogoda na zdjęcia! Słońce, ależ pięknie – powiedziałaby żona jeszcze 10 lat temu (gdy nie była żoną) w pierwszy słoneczny dzień lata.
Na szczęście, już po kilku miesiącach udało się wymazać z twardego dysku jej mózgu wpis o słońcu i fotografii. Niestety, nadal z innych stron słyszę te wspaniałą tezę.
– No dobrze, ale czemu się czepiasz iczek? – już słyszę gdzieś z tyłu głowy pytanie tego drugiego iczka.
No to spróbujmy to sobie przeanalizować…
Co można sfotografować w słoneczny dzień, w pełnym słońcu przy upale rzędu 30 stopni, gdy cienie i różnica naświetleń waha sie między 2 a 4 działki przysłony i za chińskiego boga nie da się tego zbalansować w normalny sposób….
Prop. 1
Pierwsza propozycja to… niebo z filtrem czerwonym. Jak wiadomo użycie takiego cuda spowoduje, że stojąc pod odpowiednim kontem uzyskamy praktycznie czarne niebo. Upał wprawdzie będzie równie nie do zniesienia, ale za to mamy jakiś pomysł.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiK5xwTC_4REaTijs1H04JPtPjW2v80h5CRdaRI5dm7y2gvtRto9zPBUYZHanFYuypEjxIRnHhVLzfRaDoxVdj8XEPXl5ZjgdMv-eYCbT9ZwiTLkp2xK81ZiJ9sga8pGKY5orgCdWx8QERU/s320/4.jpg)
Druga wersja to fotka pod słońce… jak wiadomo będziemy potrzebowali silnie prześwietlić pomiar z wbudowanych głupich urządzeń lub zmierzyć to klasycznym światłomierzem. Ładnie i fachowo to się może nazywać z angielska “silułet” :) lub zdjęcie konturowe. Zależnie jednak od tego jak bardzo prześwietlimy…
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgIkc_HlPIwtshN_0-RQwwMtBhMASaYo4x4tZ6cKH9CurdycvWpiiOM6GiGTix5mWbFCV57NLQYvQ4A1Q5bWWzXbwI59m7JB9JTHsKICgzID8YEJvzcA64A9yUgyZdu_FjOKHMhB6Xd_wrs/s320/3.jpg)
Czyli brak propozycji…:)
Ja już nie wiem co można zrobić więcej…? Wszystko inne to będzie jedynie wariacja na powyższe dwie propozycje. Nie biorę pod uwagę foty na chama, na wprost… bo mnie odrzuca.
I właśnie dlatego nie cierpię lata, słońca i słabego wiaterku.
Niech leje, niech chmury będą i niech dmie halny nad morzem. Czekam!
śluby panie kochany, śluby ;) miałem ostatnio takie wyzwanie: para młoda, godz. 13-14 miejsce: plaża. I panie kochany “My chcemy na plazy” ;)
Tak. Pięknie.
Tylko trza by jeszcze dupsko ruszyć.
Po wspaniałej drugiej wyprawie do miasta Łodzi, dokładnie w dzień dziecka kurtyna ppoż opadła.
i nic.
siedzimy w domu i fotografujemy kurz na podłodze w świetle z okna ;)
Byle do jesieni ;)
A czy aby czasem nie zrzędzicie z lekka:) W Polsce lampa z nieba ciurkiem jest max 2 tygodnie. A potem bedzie lało , mżyło, dżdżyło itd i znowu bedzie zrzędzenie. Tak po polsku ,zwyczajnie.Przynajmniej przez te dwa tygodnie mozna pochodzić w cudownych letnich sukienkach:)i naładowac baterie na potem. A poza tym się jeżdzi w te Chorwacje, Grecje i inne gdzie świeci non stop i daje się radę miło pofotografować. Nie jęczeć:)
Można jeszcze pójść w cień…
Albo pójść na plażę i użyć tych wszystkich parawanów, rozpraszających światło namioto-daszko-parasoli, blend, itd. itp.
Nieaktualne :joy23:
Cóż, jeden stracił, inny zyskał. W przyrodzie nic nie ginie, wie pan.
PS
Prop. 4
Używaj latem aparatu z jednokrotnie powlekanym obiektywem (lub niepowlekanym podwójnym achromatem, np. Dagorem, inne niepowlekane będą latem dość mocno flarzyć)
tzn. efekt może być sezonowo-ogórkowy, taki pies-trochę-chleb ale to nie ważne, że minęło ważne
:glee12:
Można też focić wnętrza klimatycznie doświetlone ostrym zewnętrznym światłem.
a może by tak film adox’a ? podobno klimatyczny bo orthochromatyczny…
Apate
no ale dobra, cienie, 4 działki itp, jasne, prawda – ALE – przecież, rano zanim słonce wstanie wieczorem kiedy sobie zachodzi – portretowe światełko jak ta lala. W dzień, w jakimś cieniu pod wielkim drzewem, dwie blendy w słońcu oświetlające kobiecinę pod tym drzewem:) – landszaft – no to napchać ze 3 różne cokiny i można robić:) Wiadomo, wszystko zależy od rodzaju fotografii, preferencji, czy mojego osobistego widzimisie:) ale costam sie da zrobic:)
Aha, no – i Macro mozna porobic bo robale wyłążą:P