Polecam Wam gorąco esej, felieton Marka Bussela w LENS (NYT) na temat portretów pani fotograf agencji Magnum – Martine Franck.
Co tutaj dużo pisać, po prostu Mistrzyni (co by wątpliwości nie było!)… i nie kopiowała innych :)
8 komentarzy
otoz kazdy mistrz kiedys kopiowal :) i wie o tym kazdy mistrz:)
Francka, nie Franck’a :)
Anno… dzięki. Te zasady z odmiana imion są dla mnie nieprzyswajalne :(
Reguły [244] i [248] Wielkiego słownika ortograficznego PWN.
Mała uwaga formalna, Martine Franck to kobieta, druga żona HCB. A zatem “…portretów Martine Franck”. p-m.
Iczek, a gdzie ty przeczytales o portretach? Martine Franck mowi o czyms znacznie ciekawszym – o fotografowaniu fotografii w fotografiach – co zreszta swietnie widac na zalaczonych do artykulu zdjeciach.
A no właśnie, też mi się zdawało, że to kobieta, ale skoro iczek napisał Martine’a… :D
A swoją drogą to ciekawe – znamy jakiegoś autora “z nazwiska”, na zawołanie mamy przed oczami jego zdjęcia, ale on sam (często – prawie zawsze?) jest dla nas niewidzialny.
Nie wiemy, jak wygląda.
Jakiej jest płci.
otoz kazdy mistrz kiedys kopiowal :) i wie o tym kazdy mistrz:)
Francka, nie Franck’a :)
Anno… dzięki. Te zasady z odmiana imion są dla mnie nieprzyswajalne :(
Reguły [244] i [248] Wielkiego słownika ortograficznego PWN.
Mała uwaga formalna, Martine Franck to kobieta, druga żona HCB. A zatem “…portretów Martine Franck”. p-m.
Iczek, a gdzie ty przeczytales o portretach? Martine Franck mowi o czyms znacznie ciekawszym – o fotografowaniu fotografii w fotografiach – co zreszta swietnie widac na zalaczonych do artykulu zdjeciach.
A no właśnie, też mi się zdawało, że to kobieta, ale skoro iczek napisał Martine’a… :D
A swoją drogą to ciekawe – znamy jakiegoś autora “z nazwiska”, na zawołanie mamy przed oczami jego zdjęcia, ale on sam (często – prawie zawsze?) jest dla nas niewidzialny.
Nie wiemy, jak wygląda.
Jakiej jest płci.
Jarek – ja wszędzie widzę portrety… :)
portrety jak portrety, ale zdjęcia dobre