Postanowiłem wrócić lekko do moich początków portretów na ulicy. Swego czasu dość mocno w to wszedłem latając z wielkim formatem po Gdańsku i zaczepiając ludzi. Kilka perypetii tkwi mi w pamięci do dzisiaj :). Tym razem jednak trochę w innym wydaniu. Z wielkim formatem, to jest teraz trochę jak z jazdą Rolls-Royce po wąskich uliczkach Starego Miasta. Każdy się odwróci, zagadnie, spojrzy, ale w większość uliczek i tak nie wjadę, bo za ciasno lub zakazy porobili. Dlatego też, medium zmieniłem, ale temat powraca. Również sam temat trochę odmiennie potraktowany. Zdecydowanie spokojnie, bez silenia się na psychologiczne analizy… za to przede wszystkim i wyłącznie chcę szukać ludzi nietypowych.
Nietypowych… modą! Nietypowych tym, co noszą na sobie. Powiecie, że takich blogów i zdjęć są setki i że szkoda czasu. W sumie pewnie racje mieć będziecie, ale wiecie co…
…gdybym w życiu słuchał tych, co mi odradzali i twierdzili, że to nie ma sensu – do dzisiaj nie zrobiłbym ani jednego zdjęcia.
Tak więc szukam sobie ich w Trójmieście. Gonię po ulicach. Co noszą, jak noszą, czemu? Czasami będę coś pisał, a czasami nie. Jak wiecie sami – obraz za tysiąc słów! Może i kogoś z Was spotkam ?:) Zapraszam więc do świata równoległego na stronę http://tonosze.pl .
Iczku, czy to znaczy, że tonoszę to także Twój projekt?
Nieudolny, ale mój :)