Gdy odwiedzacie Gdańsk, nie zaglądacie na to podwórko. Niewiele osób w ogóle wie, że na tyłach Poczty Polskiej w Gdańsku, w podwórzu jest najpiękniejsza na świecie rzeźba (a właściwie instalacja) poświęcona bohaterskiej załodze Pocztowców, którzy bronili się 1 września 1939 roku przed hitlerowcami. Nie mieli szans. Jednak walczyli.
Dokładnie dzisiaj, 8 września przypada rocznica pierwszego procesu załogi poczty, w którym skazano ich na śmierć. Wyrok wykonano miesiąc później na Zaspie.
Zdjęcie z tamtych wydarzeń pokazuje właśnie ten dziedziniec i wyprowadzonych po kapitulacji Pocztowców z rękoma nad głowami. Ustawiono ich pod murem. Obecnie, na tym samym murze, przybite do tych samych cegieł są odlewy odcisków dłoni. Cały szereg. Obok siebie. Za każdym razem gdy tam jestem tak samo wstrząsa mną wyraz i dosłowność tej instalacji. Jest wspaniała. Godna.
Wiele osób zatrzymuje się przy pomniku stojącym na przeciw wejścia do placówki poczty, również pięknym. Zaglądnijcie jednak na dziedziniec poczty. Warto. Stańcie obok tych odcisków. Unieście ręce nad głowę. Co czujecie?Autorem rzeźby inspirowanej historyczną fotografią jest Dagny Anna Zielińska. Projekt powstał na ASP w Gdańsku, wydział Rzeźby i był wynikiem wygranej w konkursie na Pomnik Obrońców Poczty Polskiej. Organizatorem konkursu było Technikum Łączności, znajdujące się na terenie realizowanej pracy.