Kilka lat temu postanowiłem w Dniu Flagi robić jedno zdjęcie, które ma nawiązywać do tematu dnia. Idzie mi trochę jak po grudzie, bo mam wrażenie, że wszystko do czego się przymierzam już widziałem lub jest zbyt banalne.
Czasami tracę cierpliwość i zdaję sobie sprawę, że ta fotografia cała to wcale nie tak hop siup. Dzisiaj kolejna próba, tym razem trochę pozbawiona elementu “powiewającego”.