Jeśli jesteś pokolenia mojego lub nieco starszego, to na pewno nie obce Ci jest nazwisko Ansel Adams. W sumie trochę się przeraziłem, gdy napisałem to zdanie, ale kurcze ostatnio spotkałem dwóch młodych zdolnych fotografów, którzy nie wiedzieli kim dla fotografii jest Ansel. I wcale nie było to dla nich, tym bardziej dla ich dobrej fotografii ujmą, że nie znali tego nazwiska. Może to już jest tylko fetysz dla niektórych fotografów, znać swoich guru? W każdym razie, dla tych, którzy marzyli kiedyś lub marzą nadal o czymś, co pozwoli im stać się kolejnym Adamsem, Organizacja Parków Narodowych w USA otworzyła jakiś czas temu aplikacje na… stanowisko fotografa swoich terenów! Czyli dokładnie to samo, które niejako z automatu zostało “obstawione” przez Ansela. Obecnie, aplikacja jest już niestety zamknięta, ale na stronach USAJobs nadal możecie zobaczyć jakie warunki przed Wami stawia Dyrekcja Parków i co daje w zamian. Wasza potencjalna pensja za fotografie w stylu Ansela to kwota między $63,722 a $99,296 na rok. Szczegóły pod linkiem powyżej, a ja tylko wspomnę, że macie nadal pracować na negatywach wielkiego formatu i przygotowywać odbitki wystawowe. Pozostaje liczyć na to, że Ci co się zgłosili będą za słabi i anons wróci :)
Jeden warunek niestety dyskwalifikuje wielu z Nas… amerykańskie obywatelstwo….:)