Początek i koniec

Od czegoś trzeba zacząć. Zazwyczaj o tej porze dnia się śpi. A czasami nie warto. Tak zaczyna się nad morzem kolejne obudzenie.Łatwiej czasami załapać się na koniec. Gdy już się tego doświadczy to czasami dochodzimy do wniosku, że początek i koniec nie różnią się tak bardzo jakbyśmy tego oczekiwali.
Dziwne.

A tak kończy się ten sam dzień.

piotr biegaj, iczek

Z fotografią żyję, budzę się i zasypiam by znowu się obudzić. Fotografia ciekawi mnie, złości mnie i zdumiewa pomimo upływu lat i ujęć. Ten blog, to cześć moich zmagań z fotografią zamknięta nie tylko w zdjęcia, ale też teksty. Zapraszam!

Znajdź mnie: