fotopropaganda blog o dobrej fotografii

Nieukojony w bólu

Szukam kogoś, kto mnie przytuli w mym nieukojonym bólu :)

Rzadko zdarza mi się zaufać nieodpowiedniej osobie, ale w dobie komunikacji Internetowej, musiałem zacząć, jak każdy, ufać często wpisowi w sieci. Tym razem nie udało się. Chcąc być cwańszym  inż jestem, wylicytowałem paczkę T55 Polaroid za śmiesznie niską cenę (nadal parę stów!). Po 3 tygodniach, przepłynięciu oceanu i po otwarciu paczki w domu zobaczyłem, co zobaczyłem i łza popłynęła. 20 fiszek zapakowanych firmowo w kartonik i wszystkie z wyciśnięta chemią. Mokre i zalane. Jak to w ogóle jest wykonalne :)?

Jak zrobić, aby z firmowo zamkniętych 20 fiszek Polaroid 55 wycisnąć chemię z “podów” ?? :)

Boli.

fotopropaganda blog o dobrej fotografii