No niezłe… Efekty znane z kamer wielkoformatowych od dawna już zaraziły nowoczesne media. Miłe to, a filmik ten wspaniały:
3 komentarze
Film “nakręcony” cyfrówką z efektami dodanymi w postprodukcji, a przecież autor mógł go zrobić na analogu i z pokłonami podczas zdjęć. Według niektórych powinno być “piękniej” ;-)
Widziałem już wiele filmów tego typu, jednak moge je oglądać cały czas, wciągają, natomiast pierwszy raz wpadła mi taka myśl go głowy, że właściwie nie są one takie wesołe, na jakie wyglądają. Pokazują, jacy mali jesteśmy, wobec tego wszystkiego, co nas otacza.
Ehh, jakie to głupie myśli mnie prześladują przez tą wrześniową sesję egzaminacyjną :)
Sławku,a niby czemu efekt dodany w postprodukcji? łatwiej, szybciej i taniej jest po prostu założyć tilt-shifta na body i pozamiatane.
Film “nakręcony” cyfrówką z efektami dodanymi w postprodukcji, a przecież autor mógł go zrobić na analogu i z pokłonami podczas zdjęć. Według niektórych powinno być “piękniej” ;-)
Widziałem już wiele filmów tego typu, jednak moge je oglądać cały czas, wciągają, natomiast pierwszy raz wpadła mi taka myśl go głowy, że właściwie nie są one takie wesołe, na jakie wyglądają. Pokazują, jacy mali jesteśmy, wobec tego wszystkiego, co nas otacza.
Ehh, jakie to głupie myśli mnie prześladują przez tą wrześniową sesję egzaminacyjną :)
Sławku,a niby czemu efekt dodany w postprodukcji? łatwiej, szybciej i taniej jest po prostu założyć tilt-shifta na body i pozamiatane.