Jim Galli

Jestem jakoś tak na etapie mosiężnych szkieł i bardzo, bardzo starych aparatów.
I tak przeszukując sieć oczywiście w Stanach znajduję maniaków, którzy słowa pasja odmieniają przez wszystkie kolory tęczy :)

Oto jeden z nich- Jim Galli – i jeśli znajdziecie czas polecam Wam przeglądnięcie tego, co ten człowiek robi 100-letnimi szkłami i aparatami wielkoformatowymi…
Czy jakaś współczesna maszynka za parę tysi potrafi zrobić takie zdjęcie..?:) Ta tonalność… uch!
Tutaj szczegóły wykonania tych poniższych fot.




piotr biegaj, iczek

Z fotografią żyję, budzę się i zasypiam by znowu się obudzić. Fotografia ciekawi mnie, złości mnie i zdumiewa pomimo upływu lat i ujęć. Ten blog, to cześć moich zmagań z fotografią zamknięta nie tylko w zdjęcia, ale też teksty. Zapraszam!

Znajdź mnie: