.. urażony :)
I napisał, co napisał TUTAJ.
Wiecie co, tak sobie myślę, że nie ma nawet co komentować, po prostu nie wierzę, że można tak zaśmiecać ludziom głowę swoimi prawdami sponsorowanymi przez firmę S.
Czy naprawdę świat stanął na głowie i czy ten “tester” nie rozumie, że będą tym kim jest, nie jest w stanie przeprowadzić żadnego testu, bo z samego założenia jest ułomny poprzez swoje zaangażowanie po jednej z “testowanych” stron…!?
1. “Honorowy Ambasador S” pisze:
“Wykorzystuję swoją wiedzę i doświadczenie, moja aktywność jest wprost proporcjonalna do bajek wciskanych na forach. Udowadniam, że w rękach doświadczonego fotografa można zrobić wg misiów coś niemożliwego – aparatem Sony Alpha dobre zdjęcie. Obalam mity wynikające z niewiedzy, ignorancji, uprzedzeń. Nie niszczę konkurencji, tylko udowadniam, że miejsce Systemu Sony Alpha jest tuż obok nich lub lekko z przodu.”
Wow – ale jazda…. :)
2. Czytam dalej. Teraz troszkę ironii w dziele “Honorowego Ambasadora S”:
“Podobno Elvis sfingował swoją śmierć i mieszka w Argentynie. Lądowanie człowieka na Księżycu to hollywoodzki spektakl. Rząd USA współpracuje z istotami pozaziemskimi w celu zdobywania technologii. Stonkę ziemniaczaną zrzucano z amerykańskich samolotów, by zagłodzić naród polski. “Titanic” zatonął, bo nie umiał pływać. Sony Alpha 900 to ukradziony projekt firmy X, dlatego jest taki dobry. Przed testem impulsem elektromagnetycznym popsuliśmy konkurencyjne aparaty, by Sony wypadło lepiej. Jest wiele ciekawych teorii. Są tacy, co dadzą się pokroić za to, że to prawda. Cudownie jest żyć w wolnym kraju.”
Mmmm… parafrazując: Tu jest pięknie, cudownie wręcz, ty wiesz, że masz talent? Taki efekt przy tak skromnym budżecie! (Osioł do Shreka)
Ech… miałem nic nie pisać… ale ręce i aparaty opadają. Teraz czytam jego psychologiczne wynurzenia i myślę, że powinien zając się ambasadorowaniem Stowarzyszeniu Psychiatrycznemu… najlepiej gdzieś na Madagaskarze.
I koniecznie na spotkania powinien zabierać aparat firmy S….!
Mój boże, co za poziom…. :)
Koniecznie napiszcie do ambasadora, że Was przekonał.
Oj! – Honorowego Ambasadora!
PS
I kurna kto to są te “misie”….? ;)
Ale i tak ten fragment o Titanicu jest najlepszy…
Aj-waj!
à propos Madagaskaru, jest już dwójka, oczywiście nie u nas.
Ciśniesz, Iczek, ciśniesz! Jeszcze Ambasadorowi żyłka pęknie… i co wtedy?
Ale powiedz mi: czy oprócz tego że się autor podpisuje Ambasadorem, masz jakieś zarzuty do tego “testu”?
filhalandilas: Właśnie chyba nie ma.
Iczek: Odpuść sobie może lepiej to bulwersowanie. Rozumiem, że możesz się nie zgadzać, ale, dla dobra bloga, albo nie zgadzaj się merytorycznie, albo po cichu ;)
Bo te dwa posty są trochę na miarę komentarzy na onecie – pośmiejemy się jacy to inni są głupi, ha ha.
Z fotografią i opiniami Jacka Boneckiego mam styczność od paru lat i jest osobą stąpającą mocno po ziemi. Jeżeli on nie widzi różnicy, to podejrzewam, że 95% bulwersujących się wynikami ‘testu’ fotografów ich nie zobaczy.
Miałem wrażenie, że wszystko napisałem merytorycznie…. :)
Ale jak widze, mam jakieś zamroczenie albo zidiociałem do końca.:)
Powtórzę więc!… to nie jest żaden test!!
To jest Materiał Sponsorowany i tak powinien być określony!!
A poziom Jacka i jego profesjonalizm pozostawiam ocenie klientów jego…
> Miałem wrażenie, że wszystko napisałem merytorycznie…. :)
A ja mam wrażenie, że dzisiaj merytoryki nie było w ogóle, tylko zjadliwość i szydera ;)
Ale przyznaję, że nie wracałem do czytania Twojego poprzedniego tekstu na ten temat, tylko oparłem się na wrażeniu jakie zostawił w mojej pamięci.
> To jest Materiał Sponsorowany i tak powinien być określony!!
Żeby to był materiał sponsorowany, to Sony by musiało zapłacić za ten artykuł. Masz jakieś informacje na ten temat jakich my, maluczcy, nie posiadamy?
Jeżeli nie masz, to należy to potraktować jako test (może jestem naiwny, ale z zasady ufam ludziom). Dość specyficzny i nietypowy, co jest wyraźnie zaznaczone. Ale ten fakt nie jest w żaden sposób przed czytelnikiem ukrywany.
A jak ktoś się doczytał tam, że średni format umarł, a Sony jest królem, to już jego problem. I tak by nie wiedział co zrobić z żadnym z tych aparatów ;)
sharnik, czy gdyby pracownik banku X w artykule polecał wzięcie kredytu w jego firmie jako najlepszej oferty z kilku wybranych które przetestował i porównał z ofertą jego firmy to też byś mu z natury zaufał?
Bo ja nie
PS. W miejsce banku wstawić możesz cokolwiek – firmę samochodową itp.
Iczek, idziesz jak na sznurku. Dla mnie ten test to majstersztyk socjotechniczny. Idealne proporcje skladnikow – troszke ambasadora, troszke wojenki systemowej, troszke zaczepek, troszke swietokradztwa, umiejetnie podsycany ogien pod garnkiem i voila! Jesli ktos z potencjalnego targetu nie wiedzial jeszcze o Alfie 900, to teraz juz wie. A tak w ogole, wczoraj poszedlem do teatru zobaczyc wydruki (tak na oko metr na dwa i pol) swoich zdjec zrobionych podla cyfraneczka 6 mpx. Jakos te z full frejma wiszace obok nie przygniataly ich rozdzielczoscia i szczegolami. Moze tez powinienem sie za jakies testy zabrac.
HA…stary! – łykałem to na wykładach… :)
Dla mnie to jest tak jasne, że aż mi się uszy świecą jak nos Rudolfowi Czerwononosemu (nie mylić z Zawsze Kwadrat:))..
> czy gdyby pracownik banku X w artykule polecał wzięcie kredytu w jego firmie jako najlepszej oferty z kilku wybranych które przetestował i porównał z ofertą jego firmy to też byś mu z natury zaufał?
Grisza: Kluczowe słowo – pracownik.
> Żeby to był materiał sponsorowany, to Sony by musiało zapłacić (…) Masz jakieś informacje na ten temat
No dobrze, może z innej strony.
Wejdź na stronę główną serwisu Świat Obrazu i spytaj swoją przeglądarkę, ile razy na stronie głównej występuje fraza "Sony Alpha"? Moja odpowiedziała mi: "6 pasujących" i to bez wchodzenia do jednej z ośmiu kategorii głównych wortalu – jedynej zaznaczonej na czerwono – nazwanej "Sony Alpha 900" :)
>Jeżeli on nie widzi różnicy, to podejrzewam, że 95% (…) nie zobaczy.
Może to wydać Ci się nieco dziwnie ale tutaj ogólnie sra się na wyniki wyścigów aparatów. Nie podejrzewam, by kogokolwiek obchodziło czy Nikon prześcignął Sony a Sony Blada.
Oburzenie nastąpiło, jako reakcja na sposób podejścia do czytelnika.
Iczek: Ssiesz.. :)
Wyluzuj bo ci ciśnionko widzę skacze na widok tekstów Boneckiego.
Nie rozumiem czemu bulwersuje cie tak ten cyfrowy wyścig szczurów, przecież używasz szlachetnych formatów fotograficznych :>
Jakie ma znaczenie opinia Specjalisty od wydruków wielkoformatowych dla którego liczy się rozdzielczość i ostrość,
A wracając do Boneckiego, niech za niego mówią jego prace. (o ile da się je przebrnąć, ja nie dałem rady)
Ten test można porównać do reklamy proszków do prania, skoro nie widać różnicy to poco przepłacać.
:)
Reasumując, Iczek wracaj do fotografowania, szczególnie portretów 55ka i nie marudź już tu o produktach S.
sharnik jak rozumiem Twoim zdaniem honorowy ambasador żadnych korzyści od firmy którą reprezentuje nie ma poza zaszczytnym tytułem
> I kurna kto to są te "misie"….?
iczku,
Misie, pochodzą internetowych expertow typu MiSie wydaje…:-)
bronek (nie mylic z Bonkiem)