Chciałoby się napisać Rudolfie wróć!!! Wróć Zawsze Kwadracie – ten, którego tak lubiłem.
O co chodzi…?
Ano Rudolf postanowił zmienić wygląd.
Dotąd krótko ostrzyżony, zadbany i estetycznie wystylizowany był miłym dla oka i umysłu fragmentem przestrzeni wirtualnej. Pisał coraz rzadziej, ale za to jak!
Od treści jednak abstrahując, stał się dla mnie po prostu klasyką czystości i schludności w zalewie stron, których nawigacja jest trudniejsza niż pilotowanie F16…
Tymczasem, Rudolf albo przechodzi kryzys wieku średniego (pośredniego) lub dał się omamić tym migającym reklamom po bokach stron i bajerom w postaci miliarda linków na stronie głównej…
Wołam więc z wysokości północnej Polski, która w przekroju pionowym zawsze jest nad głową Rudolfa, aby WRÓCIŁ…. na łono treści i zarzucił formalne zabawy wyglądem!
Nie mogę się odnaleźć na tym blogu – dotychczas jednej z najlepszych treściowo stron o fotografii w “krajowym internecie”…
Rudolf – masz swoje lata! Nie wygłupiaj się. Ja już tego żądam – nie proszę! Zdejmij te gumowe wdzianko blichtru…!
Iczku ja się nie zgadzamz Twoja opinią.
Oboje poświęcacie sporo czasu swoim blogom, oddajecie serce i wiele sił ich edycji. Posiadacie wielu wiernych czytelników do których i ja należę. Cóż Rudolf postanowił przekuć swoją cieżką blogową pracę w komercyjny sukces … i dobrze, należy mu się (swoja droga Tobie również). Nawoływanie aby tego nie robił jest równoznaczny z krzykiem skierowanym w Twoja strone; Iczku … po co Ci studio, zostaw to, bądź wierny swojej amatorskiej fotografii, nie zarabiaj … absurd.
Do zmian zawsze ciężko jest przyzwyczaić się. Wczoraj była odraza dla nowego wyglądu dziś już z innym nastawieniem przyzwyczajam się. Ale zgadzam się z Iczkiem ze na głównej stronie za dużo dzieje się
Oj ja też nie potrafię się przyzwyczaić do nowego ‘ubranka’. Może z czasem minie…
Po pierwsze, to nie zgadzam się co do tego, by zmiana strony wiązała się z komercyjnym sukcesem. :)
Po drugie, o gustach się podobno nie dyskutuje, Iczku.
Mam wrażenie, że pokazujesz postawę starego, stetryczałego zgreda, który musi pomarudzić, jak się mu w życiu cokolwiek zmienia. Nieważne, czy na lepsze, czy na gorsze.
Blogger jako platforma do przekazywania tekstów i zdjęć jest okropny. Nigdy go nie lubiłem. Bardzo często mnie ograniczał, a niektórym czytelnikom się zwyczajnie nie podobał. Część nie zwracała uwagi na formę, taki był nijaki. Więc zmieniłem to.
Widzę, że wielu osobom się bardzo podoba, i o to chodziło.
Treść treścią, ale forma też często ma znaczącą rolę – powinieneś o tym wiedzieć; popatrz na prezentowanie zdjęć: jeśli zdjęcie jest niechlujnie podane, będzie gorzej odebrane niż oprawione w estetyczne passepartout i stylową ramkę!
Założyłem więc passepartout i ramkę na mojego bloga.
A tak swoją drogą, to co ma do mojego nowego image’u to zdjęcie, które wstawiłeś?
Przyznam sie, ze to moja wina. Przystawilem Rudolfowi glocka do glowy, przywiazalem jego zone i dziecko do kaloryfera… Czlowiek nie mial wyjscia.
A z tego, ze z pamietniczka fotografa amatora robi sie cos na ksztalt magazynu literacko-fotograficznego? – Pozostaje mi tylko pozazdroscic i trzymac kciuki.
Rudolf wyplynie wkrotce na wielka wode. Smuci mnie jedynie to, ze ja zostane na brzegu – nie umiem plywac.
O Przepraszam, to nie ja poruszałem aspekt komercyjny. Ja nawet o tym nie myślałem, Paweł wysnuł tak daleko idący wniosek i teraz Rudolf mnie podliczy :)
Ja, co do komercji, nic nie mam do Rudolfa. Jak zarobi to chwała, choć nie widzę akurat tutaj powodu zmiany. Myślę, że chodziło jedynie o funkcjonalność. Tak odebrałem przesiadkę na inną platformę.
Mnie się rozchodzi wyłącznie o wygląd i estetykę… :)
Skoro już w stronę ramek poszliśmy, to mnie się po prostu ramka nie podoba, bo pamiętaj, że to działa w dwie strony… Wielka i niezgrabna ramka upstrzona bajerami rodem z młodocianych stron hiphopowych może zabić każdą treść :)
A zdjęcie… o rany… żadne mi nie pasowało więc dałem gościa w gumowym ubranku, który też musiał się w nie wcisnąć, jak Ty wcisnąłeś swego bloga w szpony bajeranckich błyskotek… :)
[rK] Odkręcaj to teraz… :)
Mam nadzieję, że Rudolf zdaje sobie sprawę ile czasu, energii i pary trzeba poświęcić na prowadzenia magazynu literackiego.
Oby czasu na zdjęcie nie zabrakło ..:)
Ja trzymam kciuki i czekam na powolne odejmowanie tych bajerów, tak aby tekst na stronie głównej był CZYTELNY, WIDOCZNY i był sercem strony.
Obecnie jest dla mnie fatalnie to wszystko poukładane…
Ja tez sie troche gubie w tym nowym layoucie. Mam tez mieszane uczucia zwiazane z prezentowaniem zdjec – nie jest chyba dobrym pomyslem wrzucanie do jednego worka zdjec swoich i nie swoich.
A rada moja jest taka: Iczek, “zainwestuj” w jakiegos RSS Readera i juz. Jak tylko zobaczylem ten portalowy layout, od razu pobieglem do ustawien NewsFoksa i przelaczylem widok Zawsze Kwadrat z “web page” na “text” i mam jak chce (dopoki Rudolf nie przelaczy rss z ‘full’ na ‘intro’)
Iczku, aleś Ty kontrowersyjny :-)
To jest naprawdę bardzo dobry sposób, na wyróżnienie się w tłumie internetowych blogów fotograficznych.
Zwracasz na siebie uwagę :), no i okej. Jedni coś tam mają do powiedzenia, a inni są kontrowersyjni :)
No i cel osiągnięty, wzbudziłeś dyskusję, i coś się dzieje :)
Pozdrawiam serdecznie. :)
Po zmianie layoutu ‘Zawsze Kwadrat’ faktycznie czuję, jakbym coś stracił. Wcześniej był kontakt z człowiekiem, a teraz z jakąś nieoswojoną instytucją…
/Straż Miejska kontra nagie biusty/
/Człowiek i jego deska/
/Ofiary wypadku/
Oto trzy linki ilustrowane bogato po prawej stronie zaraz obok napisu: “Zawsze Kwadrat”.
Jakos tak przykro mi…. teraz już na poważnie…
Cholernie mi przykro, bo to co napisał przed chwilą @robert jest esencją…(było) tego bloga.
Proszę Rudolf… przemyśl to…
Kolejne linki w stylu /Cycki Nataszy lepsze od naszych/ zabiją mnie… :(
Kochani, ale gdzie Wy to wszystko widzicie, jaka straż miejska, jakie ofiary i deska, jakie linki ilustrowane?
U mnie jest tylko “Warte poczytania, Info, Subskrypcja, Sign In” a pod tym “Na szybko” i “Randomowe obrazki”.
Pięknie, zapomniałem o AdBlocku. Wyłączyłem na chwilę i faktycznie się tego naroiło.
faktycznie, nie da się tam już bez obrzydzenia wchodzić :(
przerzucam się na czytanie zawsze kwadratu przez RSS i innym też polecam…