Za każdym razem gdy czytam regulamin jakiegoś konkursu, to szczególną uwagę zwracam na zapis o możliwym wykorzystaniu moich prac do, jak to określają organizatorzy, promocji konkursu i wystaw pokonkursowych.
I za każdym razem łapię sie na tym, że stawia się mnie, uczestnika w roli patentowego osła, bo pod płaszczykiem zrozumiałej dla mnie asekuracji i współpracy w rzeczywistym promowaniu konkursu, najczęściej spotykam próby zrobienia mnie w konia.
Oto przykład (wycinek regulaminu), który mnie odstrasza od wzięcia udziału w takim konkursie.
Czy się czepiam, czy tutaj już organizator poszedł za daleko?
A może przesadzam?
Przykład 1
~~~~~~~~~~
5.1.
Nadesłanie na konkurs fotografii jest równoznaczne z udzieleniem organizatorowi konkursu bezpłatnego prawa do korzystania z prac konkursowych – w celu promocji konkursu, organizowanych wystaw,druku publikacji pokonkursowej – na okres 1 roku.
W szczególności uprawnia organizatora konkursu do bezpłatnego korzystania z prac konkursowych poprzez umieszczanie ich w Internecie, Intranecie, publikacjach prasowych związanych z konkursem, wystawach pokonkursowych, plakatach i innych materiałach reklamowych promujących wystawy i sam konkurs oraz jego przyszłe edycje, katalogu konkursu, albumie oraz kalendarzach ściennych i biurowych.
~~~~~~
Przykład 2
(to już po bandzie dla mnie – 5 lat!)
~~~~~~~~~~~~
4.10 Organizator nie zwraca zdjęć nadesłanych na Konkurs i zastrzega sobie prawo do dysponowania nadesłanymi fotografiami w ramach publikacji wyników Konkursu w dwutygodniku xxxxxxxxxxxx, na stronie www.xxxxxx i innych wybranych przez Organizatora oraz w pokonkursowej książce, na wystawie czy w innych wydawnictwach będących efektem Konkursu. Przysłanie zdjęć na Konkurs jest równoznaczne z deklaracją autora tych zdjęć o zgodzie na ich wykorzystanie w wyżej wymienionych celach w okresie 5 lat od dnia ich zgłoszenia do Konkursu, na następujących polach eksploatacji:
w zakresie utrwalania i zwielokrotniania utworu – wytwarzanie określoną techniką egzemplarzy utworu, w tym techniką drukarską, reprograficzną, zapisu magnetycznego oraz techniką cyfrową;
w zakresie obrotu oryginałem albo egzemplarzami, na których utwór utrwalono – wprowadzanie do obrotu, użyczenie lub najem oryginału albo egzemplarzy;
w zakresie rozpowszechniania utworu w sposób inny niż określony w pkt b – publiczne wykonanie, wystawienie, wyświetlenie, odtworzenie oraz nadawanie i reemitowanie, a także publiczne udostępnianie utworu w taki sposób, aby każdy mógł mieć do niego dostęp w miejscu i w czasie przez siebie wybranym.
~~~~~~~~~~~~~~~~
na każdym kroku Panie chcą nas zrobic w przysłowiowe bambuko :)
Mam zawsze dokladnie takie same odczucia – dlatego nigdzie jeszcze nie bralem udzialu w zadnym konkursie, wszelkie proby dopytania, negocjacji..konczyly sie “odsylaniem do regulaminu”..no jak nie to nie.
to co mnie najbardziej zastanawia, to ilu świetnych prac – fotografów których ten zapis odstrasza – nie obejrzymy na łamach tego czy innego konkursu. Bo było nie było, często te konkursy są wygrywane przez osoby które ot tak pstryknęły fotkę, udała się i wysłały na konkurs:)