Jesteśmy sami na tym świecie. My fotografowie. Sami ze swoimi problemami twórczymi. Sam na sam ze swoimi lękami… A My fotografowie nasze lęki nosimy jak odzież wierzchnią… (jak mawiał Osioł do Shreka). Jesteśmy więc w sumie takimi “osłami fotograficznymi” z lękami przyczepionymi do czoła…
Oto dzień z życia osła fotograficznego.
Scena 1 – samotność fotografa
(zwróćcie uwagę na części odzieży, gumowe zabezpieczenia)
(zwróćcie uwagę na części odzieży, gumowe zabezpieczenia)
Scena 2 – przestrzeń nas wzywa
Scena 3 – sam na sam z lękami
(w tym wypadku lęk ma na imię Magda)
Scena 4 – utrata świadomości
(głowa zagubiła sie w poszukiwaniu weny)
*
Backstage photo by Beata Fryz… :)
Backstage photo by Beata Fryz… :)