Jeśli macie trochę czasu po Święconce, a głód postu powoduje, że szukacie jakiegoś pożywienia nawet duchowego, to ja zapraszam Was na ucztę…
Strawę, która zaspokoi Was na jakiś czas (tutaj mowa o koneserach, odbiorcach fotografii) lub rozpali w Was rządzę pracy nad sobą i zazdrości (tutaj mowa o kolegach pasjonatach).
Jody Ake… zapraszam TUTAJ i TUTAJ.
Znajdźcie Chwilę Dla Siebie w Te Zmartwychwstanie Moi Drodzy!