Dzisiaj mój Gdańsk miał kolory falującej wody. Niewiarygodnie dojrzałej. Zbalansowanej między spokojem, nadchodzącym gniewem a dominantą koloru. Dobry Gdańsk. Bardzo dobry.
Długo nosiłem się z napisaniem tego posta. Problemem był efekt, jaki wywarły na mnie te zdjęcia gdy kilka tygodni temu wpadł mi newsletter LensCulture do skrzynki.
Dzisiaj mój Gdańsk miał dzisiaj słodko-mdławy zapach rzepaku. Czuć było od niego wilgośc deszczu i zimny powiew chłodnej bryzy burzy. Dzisiaj mój Gdańsk wyglądał sobieszewsko.
Nie będę się rozpisywał, bo chyba po prostu mi się nie za bardzo chce omawiać zwycięskie zdjęcia tegorocznego BZWBK 2015 w innych kategoriach niż portret. Dlaczego? Wiadomo było, że wygra wojna. Jak zwykle. A że ta akurat wybuchła blisko nas więc i...