fotopropaganda blog o dobrej fotografii

Czas se w łeb strzelić


Cóż. Nie ma to tamto. Po prostu świat zostawia mnie w tyle i nawet, pomimo używania kilku portali społecznościowych ( w trybie “viewer” raczej, niż “user”) dociera do mnie co chwila, że czas płynie. Cóż mnie tak poruszyło, do tych starczych wyznań? Ano, spojrzałem na program Festiwalu Fotografii w Obornikach (to nowa inicjatywa) i zrobiło mi się tak strasznie smutno.

Stoi tam punkt programu: “Pokaz wywołania zdjęć w klasycznej ciemni”. Skoro klasyczna ciemnia jest już na etapie pokazywania na festiwalach, to znaczy, żem jest stary dziad. Wyobrażacie sobie! COŚ, co jeszcze przed momentem, przed chwilą było podstawą pracy fotografa, obecnie jest już pokazywane jako ciekawostka ze świata, który odchodzi (odszedł!?). Ech… :)

W sumie to szacun dla organizatorów, to zapewne są ludzie młodzi, że w części edukacyjnej festiwalu dostrzegli, że ciemnia klasyczna jest jak malarstwo klasyczne. Trzeba je co jakiś czas przypominać młodzieży.

Chcę się wybrać na ten festiwal. Zapewne nie na trzy dni, chociaż korci mnie spotkanie z Tomaszewskim. Jednak chce posłuchać przedstawiciela ZPAF (mojego kolegi!) – Pawła Kosickiego, którego prace już nie raz tutaj reklamowałem. Poza tym, ciekaw jestem jak w Obornikach wygląda taki festiwal. Namnożyło się ostatnio tych bytów festiwalowych w Polsce i tylko zacieram ręce, bo to wspaniale. Dzisiaj rano, na RMF Classic słyszałem info o Miesiącu Fotografii w Krakowie, który pomału już chyba przerasta sam siebie. Nic to , ważne aby pomysłów wystarczyło i trzymam kciuki za wszelkie inicjatywy około-fotograficzne.

A wracając do fotografii wywoływanej w klasycznej ciemni. Mam naświetlone ADOXy 4×5 i kurcze szukam sprawdzonej receptury. Bez jakiś tam wymysłów. W czym to najszybciej, najsprawniej wymoczyć? Materiał jest strasznie “cienki” i fizycznie i chyba emulsja też nie najcudowniejsza. Poradzicie coś..?

9 komentarzy

  • Który Adox? CHM? CHS? Jaka czułość? Nie miałem za wiele doświadczenia z tymi materiałami, ale jak nie wiem jak coś wołać to korzystam z homeopatycznego rozcieńczenia (1:100) Rodinala w trybie semistand lub stand ;-)
    Jak wiem, bo popularny materiał, lub sobie go skalibrowałem to korzystam z HC-110 (Wyjątkiem jest Foma w 4×5 ;-))…

  • Piotrze,on ma faktyczną czułość w większości wywoływaczy 50ISO.
    Namocz 3 min.,i wołaj jak kolega wyżej podaje,
    Rodinal 1+100/20*C/25 minut.mieszanie przez pierwszą minutę,dalej 10 sek. po 3,5,10,15,20min. Przerywacz tylko woda przez 1 min.,utrwalanie przy mieszaniu co 20sek.przez 4 min.

  • Piotrze w kwestii zpaf … zrozum proszę, że ja reprezentuję siebie! Jeśli nie akceptujesz tego, jeszcze w poniedziałek rzucę legitymację.
    A co do Festiwalu … parafrazując klasyka … Jeszcze nigdy tak niewielu, nie zrobiło tak wiele za tak niewiele … Olbrzymi podziw dla młodych organizatorów. pozdrawiam

  • na festiwal niestety nie dojadę, ale za promowanie prac Pawła wielkie dzięki, właśnie nabyłem jego album, piękny album…

  • Ja wrzucam do Rodinala 1:100 na jakieś 40 min – Adox 50
    obracam koreks kilka razy na początku i może jeszcze cuś pod koniec. Zawsze coś wyjdzie :)

fotopropaganda blog o dobrej fotografii