fotopropaganda blog o dobrej fotografii

Huzar

Musiałem dojrzeć do portretu w kolodionie.

Huzar.

Ambrotyp, 8×10, F:8, 25s.

12 komentarzy

  • miód na moje oczy!

    Piotrze więcej kolodionów, uwielbiam Twoje zdjęcia od dawna, ale to co dziś zobaczyłem przeszło moje najśmielsze oczekiwania!

  • >Musiałem dojrzeć do portretu w kolodionie.

    Warto było czekać. Efekt znakomity.
    25 s!

    PS. Husar? Hussar? Husarz? Huzar?

  • @Ito: Twoja kamera sprawdza się znakomicie :) Tylko te haczyki potrzebuje w ilościach hurtowych :):) Zadzownię…
    @piotr – znam człowieka, spotkałem go chyba na Art Limited
    @Robet – dzięki… zaćmienie mnie ogarnia ostatnio… :) Miało być po angielsku, a wyszło po nijakiemu :)
    Zresztą po polsku to chyba byłoby: szwoleżer, bo to chyba odpowiednik węgierskiego pierwowzoru huzarów…? Chyba, że to jednak dwie różne formacje…?

  • Piotrze,zapomniałem poprzednio dać Ali,mam je cały czas w samochodzie.
    Pojechałeś,nie mogę się napatrzyć

  • szalejesz… dolozyles do pieca oj dolozyles ;) ehh… az mi cisnienie skoczylo, ze sie tak opieprzam fotograficznie w ostatnich dniach :(

  • Zaskakuje mnie liczba wyraźnych i drobnych szczegółów oraz oddanie tonalności. Jakby kto nie powiedział, to by się człowiek nie domyślił, że to kolodion być może:)
    gratulejszyn (z angielskiego)

  • miło jest dyndać na gałązce (niczym napęczniała czereśnia) i powoli nabierać słodyczy… to masz na myśli prawda?
    jednego się tylko boję, że z powodu nie dość długiego czasu, jaki nam dano spędzać w czasie jednego życia – do wielu rzeczy nigdy nie zdążymy dojrzeć :(

    to choroba – i mam nadzieję, że choć jedno z moich dzieci tę chorobę odziedziczy.

    Iczku – piękne te portrety! szczególnie, ze na jednym obrazie zamieszczasz szczyty dwóch dziedzin: portret i kolodion – obie są (dla mnie) u celu gonitwy za króliczkiem.
    o! tyle napiszę, a co?

fotopropaganda blog o dobrej fotografii